Doskonale rozumiem wszelkie subtelności biznesu. Doceniam kunszt i maestrię stworzonego dzieła. Wiem, ile wyrzeczeń i nieprzespanych nocy kosztuje prowadzenie własnej firmy. Tym bardziej rozumiem, gdy ktoś lub coś chce nam to zabrać. Chciwe żony, pazerny fiskus, nierzetelni wspólnicy, nieuczciwi kontrahenci. Zazwyczaj wielkie porażki poprzedzone są malutkimi zaniedbaniami. Byłem świadkiem spektakularnych upadków. A wystarczyło tylko spojrzeć z dystansu. Dać komuś szansę przyjrzeć się z boku całości, aby ten od razu zauważył, skąd mogą pochodzić jego problemy. 

Mam intuicyjny dar wyłapywania problemów już na początku ich istnienia. Często widzę zagrożenia tam, gdzie inni nie mają pojęcia, że mogą zaistnieć. Warto zainwestować w stały monitoring. Zważywszy na to, że koszty takiej usługi są w zasadzie niezauważalne.

Dobrze zaplanowana strategia biznesu, nadrzędny plan na daleką przyszłość, potrafią uratować miliony złotych, a czasem też i życie. Potrzebujesz tylko zadbać o to nieco wcześniej, gdy jeszcze niewielkimi kosztami możemy zapobiec problemom, a nie rozpaczliwie je później rozwiązywać. Wystarczy spotkać się z profesjonalistą raz na miesiąc. To tak jak wizyta kontrolna u swojego lekarza.

Taką osobą jest właśnie private lawyer. Popatrzę całościowo na Twoje życie, przyjrzę się biznesowi, wyłapię ewentualne problemy, zanim urosną one do niebotycznych rozmiarów. Przygotuję odpowiednią strategię, opracowując ją jak taktykę szachową.